Marieta Żukowska, jedna z najbardziej stylowych polskich aktorek, od 15 lat nosi buty L37. Zamiłowanie do polskiej marki wyraziła zaprojektowaną przez siebie kolekcją MŻ <3 L37.
Białe botki na stabilnym obcasie, z szeroką cholewką i odrobinę wydłużonym noskiem. Ten sam fason przeobraża się dzięki czarnej skórze i fakturze plecionki. Alternatywą dla tych modeli stają się buty na obcasie typu kaczuszka. Cholewkę zdobi łańcuszek. Motyw plecionki powtarzają natomiast kozaki na szpilce z ostrym noskiem. W sezonie imprez całą noc przetańczyć można w sandałkach z paseczków, które zmysłowo oplatają łydkę. Każda z par wyróżnia się nieoczywistym detalem, który czyni go niepowtarzalnym dodatkiem nawet do najbardziej minimalistycznej stylizacji. Odważne i oryginalne, te modele butów zaprojektowane przez Marietę Żukowską dla jej ulubionej marki L37 przypominają obuwie z szafy mamy aktorki z lat 80. XX wieku. Tych projektów nie definiuje jednak trend na retro. To buty ponadczasowe, wykonane z najwyższej jakości, miękkiej i wygodnej, skóry owczej, idealne dla kobiety w każdym wieku.
Kolekcja MŻ <3 L37 powstała z miłości – do butów, do mody, do kobiecości. – Piętnaście lat temu kupiłam w L37 balerinki. Były absolutnie wyjątkowe: rzemieślnicze, modne, oryginalne. A przy tym dostępne i bez „zadartego nosa”. Od tego momentu zaczęła się moja miłość do marki i jej projektów. Asia Trepka ma niesamowite wyczucie stylu. Wiedziałam, że razem stworzymy coś wyjątkowego – wspomina Marieta Żukowska. Współwłaścicielka L37 Joanna Trepka uważa aktorkę za współczesną ikonę stylu. – Styl Mariety to ponadczasowa kobiecość. To nie podążanie za trendami, ale własny język mody. Taka miała być też nasza wspólna kolekcja – skupiona na jakości, wygodzie i elegancji, która się nie starzeje – tłumaczy.
Kolekcja wymagała wyjątkowej oprawy. Marieta Żukowska wymarzyła sobie współpracę z jednym ze swoich ulubionych fotografów, Marcinem Kempskim. Tak powstała odrobinę surrealistyczna kampania klimatem przypominająca ekranizacje komiksów – „Sin City” czy „Batman powraca”. Marieta Żukowska wciela się na zdjęciach w rolę superbohaterki – kobiety, która sięga po swoje, jednocześnie zachowując dystans do siebie. I po prostu potrafi świetnie się bawić. – Kocham modę i tęsknię za sesjami, które poruszały emocje. Inspirowały mnie zdjęcia Petera Lindbergha, Helmuta Newtona, Guya Bourdina. Ten ostatni, surrealista, wizjoner, jest mi najbliższy – opowiada Marieta Żukowska.
Premiera MŻ <3 L37 nieprzypadkowo zbiega się w czasie z początkiem sezonu imprez – po Halloween wkrótce przyjdzie czas na andrzejki, potem spotkania świąteczne w gronie rodziny i przyjaciół, a w końcu na szalone sylwestrowe i karnawałowe noce. Towarzyszyć nam będą buty, które dodają pewności siebie. – Chciałabym, żeby kobiety czuły się w tych butach sexy i silne. Żeby były współczesnymi feministkami – wolnymi, ale kochającymi swoją kobiecość. Obcasy są dla mnie manifestem – klasy, stylu i siły. Marzę, żeby moje buty były wielopokoleniowe – dla córki, mamy, babci. Bo kobiecość nie zna wieku – dodaje Żukowska.
Źródło: Anna Konieczyńska, „Kolekcja butów MŻ <3 L37 projektu Mariety Żukowskiej”, Vogue Polska, 05.11.2025, vogue.pl.